Chcę mieć ciekawe fotografie ze ślubu!
Wyszukując w wyszukiwarce internetowej różnego rodzaju zdjęcia ślubne, dość szybko można w nich dostrzec pewne podobieństwa. Bywa i tak, że zdjęcia stworzone przez dwóch czy nawet trzech różnych fotografów wyglądają niemalże tak samo, bo są identycznie skadrowane i podobnie obrobione, a występujący na nich modele przyjmują te same pozycje i nawet podobnie się uśmiechają.
Niestety ale nawet w fotografii ślubnej takie kopiowanie nie jest niczym specjalnie dziwnym. Fotografom ślubnym bardzo często brakuje wyobraźni, pomysłu i kreatywności, przez co skłaniają się oni ku powielaniu czyichś koncepcji i to nieraz odtwarzają je kropka w kropkę, co sprawia, że zdjęcia ślubne tracą cały swój urok. Aby do tego nie dopuścić, trzeba zadbać o wybór odpowiedniego fotografa.
Należy postawić na kogoś, kto nigdy w życiu nie powieli czyjegoś pomysłu i zrobi wszystko, by zaskoczyć czymś parę młodą albo przynajmniej spełnić jej wymagania. Warto też pamiętać, że różne, często dość niepozorne szczegóły też mogą mieć spory wpływ na ostateczny wygląd i odbiór fotografii ślubnej. Ogólny wygląd kadru jest najważniejszy, ale drobne elementy wchodzące w skład otoczenia potrafią je efektownie zmienić albo – wręcz przeciwnie – pogorszyć jego wizerunek.
Tymi drobnostkami może być dosłownie wszystko. Pierwszy przykład – flakonik ulubionych perfum panny młodej. Można go ustawić na toaletce obok kosmetyków do makijażu i kosmetyków do pielęgnacji, by spersonalizował on całą fotografię, doprowadzając do jej skojarzenia z panną młodą. Inna propozycja to oczywiście obrączki. Mogą one przewijać się gdzieniegdzie na różnych zdjęciach, umieszczone na specjalnej materiałowej poduszeczce bądź włożone do eleganckiego kartonika, przeciągniętego kokardką.
Fotograf sam powinien mieć pomysł na tworzone zdjęcia, jednakże para młoda także może wyjść do niego ze swoimi propozycjami. Zwykle to jednak przyszli nowożeńcy wiedzą najlepiej, jakie przedmioty wykorzystać, by fotografia ślubna stała się ostatecznie bardziej „ich”.